Kolacja na trzy pary rąk na morzu Egejskim z Iwoną Niemczewską i Chaine de Rotisseurs
Dwa tygodnie temu Iwona Niemczewska, szefowa kuchni i właścicielka szczecińskiej restauracji Z drugiej strony lustra wróciła z Grecji, gdzie na wyspie Psara wydała kolację ze znamienitymi szefami kuchni Bruno Menard i Gikasem Xenakisem. Ta prawniczka z wykształcenia od lat udowadnia, że życie kucharza może być przygodą.
– O tak, mój zawód daje możliwość poznawania ciekawych ludzi, miejsc i kuchni regionalnych. Uwielbiam to. Wracając do podróży do Grecji, wraz z dwoma szefami kuchni: Bruno Ménard, którego restauracja w Tokio wyróżniona została 3 gwiazdkami Michelin i Gikasem Xenakisem, szefem topowej ateńskiej restauracji, przyjęliśmy wyzwanie wydania kolacji na małej greckiej wyspie Psara, która liczy zaledwie 500 stałych mieszkańców – mówi Iwona Niemczewska.
Kolacja na trzy pary rąk – wyjątkowa okazja
Kolacja miała na celu uświetnić pamięć Konstandinosa Kanarisa, urodzonego w 1790 r właśnie na Psarze, męża stanu, admirała, bohatera walk o niepodległość Grecji oraz Mikisa Theodorakisa kompozytora urodzonego równo 100 lat temu na wyspie Chios. Nam znany jest głównie z Greka Zorby, ale w Grecji jego utwory są szeroko znane i śpiewane, czego doświadczyliśmy podczas uroczystego koncertu na wyspie Chios w przeddzień kolacji, gdzie cała sala śpiewała z wykonawcami. W koncercie tym brała udział orkiestra reprezentacyjna armii greckiej, ale pojawił się też znaczący polski akcent w postaci występu Tomasza Wabnica twórcy wiedeńskiej Morphing Orchestra z udziałem m.in. Mateusza Pospieszalskiego.
Możliwość współpracy kulinarnej w wymiarze międzynarodowym dała Iwonie Niemczewskiej Chaine de Rotisseurs, najstarsza organizacji kulinarna na świecie, w której piastuje stanowisko Conseiller Culinaire polskiego Bailliage de Chaine.
Dwie leżące obok siebie wyspy Chios i Ouinousses tworzą historię greckiej marynarki handlowej. Dziś 4% tonażu całej światowej floty handlowej jest kontrolowane właśnie przez rodziny zamieszkujące te dwie wyspy.
– To jest szokujące, bo żadna z tych wysp nie kojarzy się z takim potencjałem finansowym, nie ma też widocznego śladu tego bogactwa, ale wystarczy pójść do muzeum morskiego na Ouinousses, by przekonać, że to jest fakt. Jedna z tych rodzin ufundowała dla społeczności Psary profesjonalne kulinarne centrum szkoleniowe, w którym można organizować różnego rodzaju szkolenia, festiwale kulinarne i kulturalne. I w tym właśnie miejscu wydana była uroczysta kolacja, będąca jednocześnie inauguracją szkoły kulinarnej dla mieszkańców tej i okolicznych wysp, gdzie znani kucharze francuscy, greccy i polscy będą prowadzić szkolenia online. – mówi Iwona Niemczewska.
– Lubię pracować z profesjonalistami. W ogóle nie znałam ani francuskiego, ani greckiego szefa kuchni. Pierwszy raz spotkaliśmy się dopiero na Chios. Mieliśmy za sobą tylko kilka spotkań online, podczas których ustalaliśmy szczegóły dotyczące kolacji, zarówno menu jak i całej logistyki i zaopatrzenia, bo na Psarze jest tylko jeden mały sklep spożywczy. Wszystko musiało być zaplanowane z wyprzedzeniem do najdrobniejszego szczegółu. Gdy się w końcu spotkaliśmy, właściwie od razu przystąpiliśmy do pracy, w której towarzyszyła nam wyjątkowa atmosfera. To było niesamowite, żadnych sporów, żadnego wywyższania się, pełna współpraca – dodaje.
Efektem pracy kucharzy była 7- daniowa kolacja, wydana dla 100 osób. – Zachwyceni goście bili nam brawo, a wśród nich dowódca greckiej marynarki wojennej, wyżsi dowódcy armii greckiej, mer Psary i pobliskiej wyspy Ouinousses, a także wielu miejscowych notabli oraz przedstawiciele naszego polskiego oddziału Chaine de Rotisseurs, który był spiritus movens całego tego wydarzenia, a któremu szefuje Michel Marbot, którego przodkiem jest właśnie Konstandinos Kanaris.
Menu kolacji na trzy pary rąk na morzu Egejskim
W menu kolacji przeważały akcenty greckie, ale w nieoczywistym wydaniu, takie jak zdekonstruowana choropita, bakłażanowe assiete, bullion z sałatki horiatiki z różowymi krewetkami, egejski grouper, oczywiście jagnięcina z wędzoną fetą i ziołami, długo by wymieniać wszystkie składniki tych dań. Wspomnieć należy o jednym wyjątkowym dodatku, jakim była masticha, czyli żywica z krzewów rosnących wyłącznie na pobliskiej wyspie Chios o bardzo charakterystycznym zapachu i smaku.
– Wspomnę też o drugim wyjątkowym dodatku, tym razem z Polski, malutkiej szyszce w miodzie od producenta Celtyckie Smaki, z którą goście mieli niezłą zabawę, krusząc ją na swoich talerzach. To było takie trochę interaktywne danie mojego pomysłu – mówi Iwona Niemczewska.
Kolacja na trzy pary rąk dzięki Chaine de Rotisseurs
Zdaniem Iwony Niemczewskiej, Chaine de Rotisseurs umożliwia kucharzom wyjście z codzienności, poznanie ludzi ze świata biznesu, kultury, smakoszy, którzy często poszukują kucharzy prywatnych na różne imprezy.
– Daje możliwość gotowania z różnymi kucharzami na świecie, networkingu, który rozszerza zdecydowanie nasze możliwości zawodowe oraz towarzyskie. Warto więc wyjść poza nasze krajowe podwórko i działać w różnych stowarzyszeniach międzynarodowych – podkreśla Iwona Niemczewska.
Więcej o Chaine de Rotisseurs można się dowiedzieć na stronie organizacji.
Czy taj też o Chleb, wino i wspólny stół – Charlotte świętuje 14. urodziny