Jak zbudować zaangażowany zespół w gastronomii?
Na temat budowania efektywnego, bo zaangażowanego i szczęśliwego zespołu rozmawiamy z Renatą Marcinowską, Head of Culture&Happiness w RestaurantWeek® .
Head of Culture&Happiness – co kryje się za tajemniczą nazwą
Head of Culture&Happiness jest mało znaną w Polsce rolą. Czym konkretnie zajmuje się osobą na takim stanowisku?
Moje stanowisko jest wyjątkowe, bo zostało stworzone specjalnie dla mnie – tutaj mogę podziękować Pawłowi Światczyńskiemu założycielowi RestaurantWeek i mojemu przełożonemu za jego otwartość na wyjście poza schemat. Jestem jedynym w gastronomii, a jednym z dwunastu w Polsce certyfikowanych Chief Happiness Officerów. W RestaurantWeek moją rolą wspólnie z Zarządem i Liderami jest budowanie takiej kultury organizacyjnej, w której członkowie zespołu są szczęśliwi, zaangażowani i chcą się dalej rozwijać. Najprościej można to zobrazować na podstawie 5 obszarów dobrostanu według Gallupa: zawodowym (poczucie satysfakcji z pracy, wykorzystywanie swoich mocnych stron i działanie w zgodzie z własnymi wartościami), finansowym (poczucie bezpieczeństwa i stabilności finansowej), społecznym (budowanie relacji, poczucie przynależności i wsparcia), fizycznym (dbanie o zdrowie i budowanie zdrowych nawyków) i społecznościowym (wkład w rozwój i wsparcie społeczności). Jestem takim wolnym elektronem, który oficjalnie nie jest w żadnym zespole, ale jednocześnie jest wszędzie i usprawnia działanie całej organizacji.
Wyobraźmy sobie planowanie roku. Jaki jest twój cel?
Utrzymanie wskaźnika przynależności do zespołu na poziomie 100% oraz wysokiej motywacji i szczęścia powyżej 80%. Oczywiście nie jestem w stanie osiągnąć tych celów sama, bo każda organizacja to system naczyń połączonych – kluczowa jest współpraca z Zarządem i Liderami. Tutaj muszę podkreślić, że mamy ogromne szczęście do ludzi. Patrząc na polskie, europejskie czy światowe raporty, są to bardzo ambitne cele, ale utrzymujemy ten poziom od lat, a często jest on przebijany np. po ostatniej rekordowej wiosennej edycji Festiwalu RestaurantWeek® motywacja podskoczyła do 95%.
Zajmujesz się owocowymi czwartkami? (śmiech)
Wynoszę owocowe czwartki na nowy poziom (śmiech). Szczęście w pracy opiera się na relacjach i rezultatach – możemy zajmować wymarzone stanowisko, ale jeśli dookoła mamy toksyczne środowisko to nie będziemy w nim szczęśliwi i odwrotnie będąc członkiem najlepszego zespołu możemy chcieć poszukać czegoś więcej, jeśli zadania nie będą odpowiadać naszym ambicjom, dlatego tak kluczowe jest połączenie tych dwóch elementów. Widzę, że to działa. Z jednej strony z Festiwalu na Festiwal pobijamy swoje rekordy, powiększamy zespół, otwieramy nowe rynki, a z drugiej dbamy o naszą bazę, czyli towarzyskość przy stole – jest to idealna kombinacja.
W nawiązaniu do owocowych czwartków – jedną z pierwszych tradycji jaką wdrożyłam w zespole były cotygodniowe śniadania – na początku organizowane w poniedziałek, aby odczarować „syndrom poniedziałku”, a po pandemii przeniesione na czwartek, kiedy spotykamy się całym zespołem w biurze. Co tydzień inna osoba przygotowuje śniadanie, aby zachować element niespodzianki, ale także wzmacniać poczucie przynależności – miło zrobić coś dla innych tym bardziej kiedy wywołuje to tyle pozytywnych emocji. W ramach ciekawostki powiem, że pomysł przywiozłam z Londynu, gdzie każdy dzień pracy w restauracji rozpoczynaliśmy od wspólnego śniadania. Byłam zaskoczona jak taki drobny rytuał może pozytywnie wpływać na współpracę i atmosferę w zespole.
Piękną niespodziankę otrzymałam w tym roku podczas konferencji World Happiness Summit w Miami, gdzie w trakcie prezentacji wyników badania World Happiness Report okazało się, że moje intuicyjne działanie teraz jest poparte dowodami naukowymi. Badacze udowodnili, że osoby, które regularnie spożywają posiłki w towarzystwie, są zdecydowanie bardziej zadowolone z życia – niezależnie od wieku, płci, kraju czy regionu. Efekt ten jest porównywalny z wpływem dochodu czy bezrobocia. Posiłek z innymi obniża poziom stresu, zwiększa poczucie przynależności i poprawia nastrój. Najszczęśliwsze osoby dzieliły z innymi 13 na 14 posiłków w tygodniu (biorąc pod uwagę obiad i kolację). Skoro tak drobna rzecz, którą praktykujemy codziennie wpływa na nas tak mocno po publikacji tych wyników postanowiliśmy dodatkowo wdrożyć w organizacji wspólny 30 minutowy lunch na stałe wpisany w nasz kalendarz spotkań, aby każdy mógł zjeść obiad w towarzystwie.
Czy polski pracownik jest szczęśliwy i zaopiekowany?
Patrząc na wyniki badań w Polsce nie wygląda to różowo. Według Raportu Gallupa – State of the Global Workplace tylko 8% polskich pracowników jest zaangażowanych! Zajmujemy pod tym kątem przedostatnie miejsce Europie. Z kolei w Raporcie Zaangażowania Enpulse 2024 (platformy, która bada zaangażowanie pracowników) wynik ten był znacznie wyższy i wynosił 66%. Warto zauważyć, że jest to wynik uzyskany w organizacjach, które już pracują nad poprawą dobrostanu pracowników. Dla mnie jest to bardzo alarmujące, ponieważ brak zaangażowania wpływa negatywnie na samego pracownika, zespół oraz organizację.
Dobra wiadomość jest taka, że każdy z nas ma wpływ na poprawę tych wyników. To nasza świadomość jest tutaj kluczowa – im lepiej znamy siebie (nasze mocne strony, wartości, styl komunikacji, schematy), potrafimy zarządzać swoimi emocjami i potrzebami, im lepiej je komunikujemy, tym będziemy pewniejsi siebie, bardziej sprawczy, a zarazem szczęśliwsi i zaopiekowani. Wiele osób w Polsce nie nauczyło się tego w domu, więc wymaga to od nas przejęcia za to odpowiedzialności i nadrobienia zaległości – warto, bo życie później jest lżejsze.
Jednak patrząc z perspektywy szczęścia w pracy odpowiedzialność jest podzielona na pracownika, lidera i organizację – każdy ma swoje zadanie do wykonania, aby cała organizacja działała sprawnie.

Szczęśliwy pracownik = efektywny zespół
A dlaczego pracownik ma być szczęśliwy w pracy niech będzie szczęśliwy w domu..
A dlaczego nie miałby być szczęśliwy tu i teraz? Powinniśmy być po prostu szczęśliwymi ludźmi. Myślę, że jesteśmy w środku dużej rewolucji, która zmieni nasz sposób patrzenia na pracę. Zmieniamy sposób w jaki pracujemy, na sposób, w który żyjemy. Jest wiele badań mówiących o tym, że szczęśliwy pracownik jest bardziej zaangażowany, produktywny i kreatywny – co przekłada się na wyższą rentowność, mniejszą rotację i większą konkurencyjność organizacji. Tutaj mogę polecić książki belgijskiego ekonomisty i profesora Uniwersytetu Oksfordzkiego: Jan Emmanuel De Neve, który kieruje Wellbeing Research Centre. Jeśli pracownik czuje się szczęśliwy i zaopiekowany, to będzie miał przestrzeń na zaopiekowanie się Klientem/Gościem. Jeśli mamy w zespole zestresowanych, sfrustrowanych i zdemotywowanych ludzi to najprawdopodobniej takie emocje będą przekazywać dalej.
Tutaj mogę przytoczyć kolejną ciekawostkę we wspomnianym już wcześniej Raporcie Gallupa – State of the Global Workplace 2025 – polscy pracownicy co zaskakujące są na drugim miejscu w Europie pod kątem najmniejszej ilości odczuwanego stresu (tuż za Danią), trzecim miejscu pod kątem najmniejszej ilości odczuwanego smutku w pracy – trochę częściej się złościmy (13 miejsce) i czujemy się samotni (miejsce 9) co uważam jest bardzo dobrym wynikiem jak na 38 krajów. Jednak wchodząc w ten temat głębiej zastanawiam się, czy my tych emocji nie czujemy, czy je raczej blokujemy, bo w pracy nie wypada nam ich czuć? Sprzedaż alkoholu w godzinach porannych nie byłaby tak wysoka, gdybyśmy potrafili wszyscy odpowiednio zarządzać swoimi emocjami. Niezależnie od tego, czy jesteśmy świadomi tego mechanizmu, czy też nie – wpływa on na nasze zdrowie i odporność. Tutaj polecę kolejną książkę: Kiedy ciało mówi nie – koszty ukrytego stresu – Gabora Maté. Warto spojrzeć na ten temat z szerszej pesrpektywy – dbanie o szczęście swoje, innych, zespołów, organizacji, społeczeństwa po prostu się opłaca i podnosi nam jakość życia.

Zaangażowany zespół w HoReCa
Czy firmy z sektora HoReCa stawiają czoła większej ilości problemów niż inne sektory i dlatego kultura organizacji i well-being spadają na dalszy plan?
Czas od pandemii dla sektora HoReCa to pasmo ciągłych niespodzianek i konieczność dostosowywania się do nowej rzeczywistości. Na pewno jest to sektor bardzo wymagający, na który wpływ ma wiele czynników. Jednak przyczyn, dla których kultura organizacyjna i wellbeing spadają na dalszy plan raczej doszukuję się w charakterystyce tego rozdrobnionego sektora składającego się głównie z małych i średnich firm. W przypadku większych organizacji widzę dużo większą świadomość w tym obszarze. Zapewne z jednej strony wynika to z przepisów, a z drugiej strony duże organizacje zatrudniają ekspertów w obszarze rekrutacji, zarządzania pracownikami, wynagrodzeniami i benefitami, szkoleniami, employer brandingu, czy też kultury organizacyjnej i wellbeingu, którzy tworzą i dbają o ścieżkę pracownika w organizacji od początku do końca. W małych i średnich organizacjach te role zazwyczaj są dodatkowymi obowiązkami dla osób zarządzających, którzy zazwyczaj nie mają kierunkowego wykształcenia, nie śledzą bieżących trendów w tych obszarach i często nawet nie do końca lubią rozmawiać z ludźmi, a już na pewno mają ważniejsze rzeczy na głowie. Oczywiście zdarzają się wyjątki.
Nie oszukujmy się wciąż temat mobbingu i przemocy w gastronomii w Polsce jest poważnym problemem, choć ciężko uzyskać dokładne statystyki ze względu na trudności w zgłaszaniu i dowodzeniu tych przypadków. Po rozmowach z różnymi osobami pracującymi w tym sektorze, wiem, że większość z nich ma ciekawe historie i smaczki w tym obszarze, którymi dzieli się w kuluarach.
Czy w związku z tym polskie gastro ma szansę na high culture i well-being?
Tak – część osób może nazwać mnie niepoprawną optymistką, ale mówię to jako pozytywna realistka. Patrząc na tempo zachodzących dookoła nas zmian, zmiany w gastronomii są nieuniknione. Jeśli ktoś będzie chciał prowadzić dobrze prosperujący biznes będzie musiał poszerzyć swoją wiedzę w tym obszarze albo zatrudnić ekspertów.
Szczęście w pracy skupia się na relacjach i rezultatach niezależnie od branży, jeśli popracujemy nad tymi dwoma obszarami to szybko odczujemy pozytywne skutki.
Dobra wiadomość jest taka, że wiele znaczących zmian jest bezkosztowa, bo opiera się na zmianie zachowań, sposobie komunikacji i słuchaniu wskazówek zespołu. Wymaga to otwartości, odwagi i konsekwencji w działaniu – co często jest dużo trudniejsze, niż jednorazowe wydanie większej sumy pieniędzy – niestety nie ma magicznych rozwiązań, które same się wdrożą. Mogłabym zacząć teraz wymieniać różne wskazówki, ale byłby to materiał na kolejną rozmowę.
Dobrze to krótko trzy główne tipy dla pracodawcy HoReCa odnośnie culture and happiness?
Zaopiekowanie podstaw: kwestii formalnych takich jak: umowy, terminowe wypłaty, płatne nadgodziny, przestrzeganie ustalonych dni wolnych, urlopów i L4 plus wzajemny szacunek i brak przestrzeni na przekroczenia to fundament zaufania dopiero później możemy mówić o kolejnych krokach.
Zidentyfikowanie swoich mocnych stron: zarówno pod kątem organizacji (dlaczego ludzie chcą tu pracować, jakie są plusy tej pracy?) jak i zespołu (jakie mocne strony i talenty mają członkowie zespołu?) – na tej podstawie można lepiej dobierać przyszłych pracowników, wyróżnić się na tle ogłoszeń i świadomiej korzystać z wewnętrznych zasobów.
Skonfrontowanie swojej wizji z rzeczywistością, np. poprzez anonimową ankietę w zespole. Pozwala to na szybką weryfikację wyobrażeń z obecną sytuacją. Świadomość to podstawa, bo dzięki niej można przejść do wdrażania dopasowanych rozwiązań, które przybliżają nas do miejsca, w którym chcemy być
Wspomniałaś o swojej obecności na World Happiness Summit w Miami, czy któreś ze światowych trendów omawianych na tej konferencji możemy wdrożyć w polskiej gastronomii?
Zdecydowanie. Wohasu zostało wpisane na listę TOP 5 najlepszych ogólnoświatowych konferencji dotyczących przywództwa, więc skupię się na Managerach/Właścicielach/Szefach kuchni, bo to od nich zależy kultura danego miejsca.
Wskazówka numer jeden – poznaj siebie i działaj świadomie. Dr. Raj Sisodia twórca Świadomego Kapitalizmu podkreślał, że proces zmiany zaczyna się od poznania siebie: swoich myśli, wartości, mocnych stron, schematów zachowań. Jak mówi Sadghuru: “Jeśli chcesz zmienić swoje życie na lepsze, zacznij działać świadomie, a nie kompulsywnie. Działaj świadomie. Jedz świadomie. Mów świadomie.”
Wskazówka numer dwa – lepszy świat zaczyna się od zmiany myślenia, nie od przestrzeni. W dzisiejszym świecie nie wystarczy tylko myśleć o zysku i nie ma nic złego w zarabianiu pieniędzy tylko kluczowe jest: Jak je zarabiasz? Na co je wydajesz? Czy to co robisz ma pozytywny wpływ na innych i środowisko? Poza już omówionym wcześniej tematem budowania miejsc, w których ludzie czują się dobrze i chcą pracować, HoReCa ma również ogromny wpływ na społeczeństwo: jego zdrowie, nawyki żywieniowe, uwrażliwienie na jakość i pochodzenie produktów czy towarzyskość. W czasach, w których mówimy o pandemii otyłości, czy samotności świadome działania w tym obszarze mogą pomóc nam tworzyć zdrowe i szczęśliwe społeczeństwo w przyszłości.
Wskazówka numer trzy – Doceniaj i zapamiętuj dobre chwile.
Spróbuj nie pomijać, kiedy ludzie są życzliwi. Zapamiętuj te momenty. (Fred Luskin)
Życzliwość i docenianie pojawiało się w wielu wystąpieniach. Niestety w naszej ludzkiej naturze jest zapisane to, że bardziej skupiamy się na zagrożeniach, niż na dobrych momentach, które nasz mózg traktuje jako mało istotne, bo bez nich przeżyjemy, ale nie uwzględnia on jakości naszego życia. Zauważanie życzliwości i jej praktykowanie wymaga od nas wysiłku, to jak z budowaniem mięśni. Tylko 25% osób to urodzeni optymiści – pozostałe osoby mogą się tego nauczyć. Warto, bo optymizm wpływa na regulację emocji, podejmowanie decyzji, jakość relacji i ogólny dobrostan. Optymizm i szczęście – to nie cecha – to codzienny wybór. Dlatego chwalmy, doceniajmy i zauważajmy małe akty życzliwości w swoim zespole, bo jeśli zostanie to podkreślone w przyszłości będzie rosło.
Mogłabym jeszcze tutaj długo wymieniać kolejne tematy, więc jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej albo popracować ze swoim zespołem nad szczęściem to zapraszam do kontaktu chętnie pomogę.
Dużo tutaj ciekawych inspiracji – na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, a co uszczęśliwiłoby Ciebie w pracy?
Większa świadomość liderów, gdyby temat szczęścia w Polsce przestał być traktowany jako fanaberia młodych osób, a zaczął jako fundament przyszłości, który tworzymy dzisiaj. Marzę o dniu, w którym osoby pracujące w HoReCa dające szczęście innym również będą szczęśliwe i odczarujemy w ten sposób stereotypy krążące wokół tego sektora.
RENATA MARCINOWSKA Jedyna w Polsce certyfikowana Chief Happiness Officer w gastronomii. Od ponad dekady rozwija gastronomiczne startupy i wspiera organizacje w budowaniu szczęśliwych, zaangażowanych zespołów. Od ponad 6 lat związana z RestaurantWeek®, organizatorem największego Festiwalu restauracyjnego na świecie. W swojej karierze miała okazję współpracować z setkami restauratorów, co pozwoliło jej głęboko zrozumieć wyzwania, przed którymi stoi współczesna gastronomia. Osoby zainteresowane mogą się skontaktować z Renatą poprzez Linkedin lub mail r[email protected]
Letnie menu dla kawiarni - Raport Restauratora
2 tygodnie ago[…] Czytaj również: Jak zbudować zaangażowany zespół w gastronomii? […]