Dlaczego wina z Mołdawii warto mieć w swojej karcie?

Początki „dzisiejszego” winiarstwa Mołdawii sięgają XIX wieku. W momencie przyłączenia się kraju do imperium rosyjskiego, Mołdawia stała się największym producentem wina w imperium, a to za sprawą wsparcia władz, jakie otrzymywali mołdawscy winiarze. Zaczęto wtedy masowo sadzić winnice odmian międzynarodowych (głównie francuskich), zapominając o własnych odmianach winorośli, uprawianych na mołdawskiej ziemi od wieków. Taka sama sytuacja miała miejsce za czasów Związku Radzieckiego – niewielka Republika, jaką jest Mołdawia, produkowała aż 1/5 wszystkich win pokrywających zapotrzebowanie ZSRR. W latach 80. XX. wieku powierzchnia winnic w kraju wynosiła 258 tysięcy hektarów, co dziś zajmowałoby aż 8% wszystkich upraw winnic na świecie.

W roku 1991 kraj uzyskał niepodległość, stosunki polityczne z Rosją, największym konsumentem mołdawskiego wina, zaczęły się psuć. Gdy wreszcie w 2006 roku Rosja ogłosiła embargo na zakup wina z Mołdawii, konieczna była modernizacja i zmiana winiarskiego kursu. Kraj przeszedł winiarską metamorfozę. 

Dziś  działa tam około 140 winiarni państwowych, których produkty w głównej mierze kierowane są na zachodni rynek winiarski. Od 2017 roku można zaobserwować w Mołdawii trend, który rozwija się w najlepszych winiarskich krajach świata, czyli enoturystykę. To w tym roku rząd postanowił skupić się na marketingu winiarskim i przywrócić Mołdawii opinię najlepszego kraju winiarskiego w tej części Europy. Dlatego od 2017 roku wino poniżej 15 % zawartości alkoholu wcale nie jest traktowane jak alkohol, a zwykły produkt spożywczy. 

Mołdawia to idealne miejsce do uprawy winorośli – ma doskonały klimat i  bogatą ziemię. To jej prawdziwe bogactwo. Obszar, na którym leży to w 80 % urodzajny czarnoziem, który wznosi się do 250 metrów n.p.m. Jest to jedno z najlepszych podłoży pod uprawę winorośli. Dodatkowym udogodnieniem dla tamtejszych winiarzy jest fakt, że Mołdawia leży na tej samej szerokości geograficznej, co francuska Burgundia. Panuje tam klimat kontynentalny: na południu suchy z gorącym latem, na północy bardziej wilgotny z dużymi opadami. Zimą mogą pojawiać się mrozy, jednak nieduże i dość krótkie.

Większą część upraw zajmują odmiany międzynarodowe, jedynie około 10 % winnic przeznaczona jest pod uprawę winorośli autochtonicznych, czyli takich, które historycznie pochodzą z tych ziem i ich uprawy nie występują nigdzie indziej na świecie. Pod względem winnic i uprawianych w nich odmian Mołdawia jest miejscem łączącym Europę i Azję. Doskonale znane są tam szczepy francuskie np. sauvignon blanc, ale także gruzińskie, jak np. rkatsiteli.

Dużą popularnością cieszą się wina wytwarzane z owoców gatunku vitis lambrusca, szczepów isabella i lidia, które zostały sprowadzone z Ameryki. Tworzy się z nich wina półsłodkie i słodkie o domowym charakterze i truskawkowo-poziomkowym aromacie. Nie są one szczególnie cenione w prestiżowym winiarskim świecie, jednak uwielbiane przez amatorów winiarskich.

Z najpopularniejszych szczepów czerwonych wyróżnia się cabernet sauvignon i merlot, z których produkowane są wina zarówno monoodmianowe, jak i kupażowane.

Wśród lokalnych szczepów największym powodzeniem cieszą się odmiany fetească albă i fetească regală. Fetească albă to biały szczep rumuński, który znany jest także na Węgrzech, lecz pod nazwą leanyka. Produkuje się z niego wina lekkie o mineralnych nutach wytrawne i półwytrawne. Fetească regală jest za to młodą winoroślą, powstałą w latach 30. XX wieku, która również jest jedną z najważniejszych odmian Rumunii i uprawiana jest na Węgrzech. Z niej powstają białe wina wytrawne o wyraźnym kwiatowym bukiecie.

Prawdziwie mołdawskie winogrona skrywają się natomiast pod nazwami: plavaj, viorica, rară neagră i fetească neagră. Plavaj to biała odmiana winorośli, której uprawy z roku na rok się zmniejszają. Znana jest również na Węgrzech, w Austrii, Słowacji, Chorwacji i Rumunii. Viorica jest szczepem uprawianym tylko i wyłącznie na terenie Mołdawii, a swoją popularność osiągnęła dzięki przetrwaniu suszy w roku 2012, która poważnie uszkodziła ówczesne winnice. Rară neagră to najbardziej popularna czerwona odmiana regionu Purcari, która oddaje tak dobre wina, że jest powszechna nie tylko w Mołdawii, ale także w Rumunii. Z kolei fetească neagră to odmiana, która świetnie znosi przymrozki i chętnie obsypuje się szlachetną pleśnią, dlatego winiarze często wykorzystują ją do produkcji win słodkich i wzmacnianych.

Po Rumunii i Gruzji, Polska jest trzecim co do wielkości odbiorcą mołdawskiego wina. W 2023 roku ponad 6% eksportowanego z Mołdawii wina trafiło właśnie do nas. 

O szczególnej, mołdawsko-polskiej synergii, podczas ostatniej wizyty w Mołdawii mówił nawet premier Donald Tusk: – Wy lubicie i potraficie robić wina. My lubimy i potrafimy je wypić .

 Prawda jest jednak taka, że jeszcze do niedawna Mołdawia kojarzyła się z winami niezbyt wysokiej jakości – półsłodkimi, tanimi. Dziś jest inaczej.   

Jakościowe mołdawskie wina, choć mniej popularne niż włoskie czy francuskie, są coraz częściej dostrzegane i nagradzane i na międzynarodowych konkursach. Można powiedzieć, że Mołdawia, kraj o przebogatej historii winiarskiej, w ostatnich latach coraz śmielej wkracza na światowe rynki. 

Z naszego doświadczenia – a współpracujemy z wieloma restauracjami w Polsce – wynika, że goście doceniają nieoczywistość i jakość tych win, co może być atutem dla restauracji pragnących się wyróżnić. Dzięki szerokiemu wachlarzowi smaków i aromatów, wina te świetnie wpisują się w różnorodne menu restauracyjne – od wykwintnych kolacji po mniej formalne okazje. Warto zatem mieć je w swojej karcie win. 

Można powiedzieć, że wina mołdawskie to wartość premium w przystępnej cenie. W zależności od marki mieszczą się w atrakcyjnym przedziale cenowym 130-149 zł w kartach win restauracyjnych, co czyni je dostępnymi zarówno dla klientów szukających czegoś wyjątkowego, jak i dla osób chcących celebrować kolację przy lampce dobrego trunku.

Mołdawskie wina musujące to idealna propozycja na aperitif czy digestif. Z kolei ice wine to wyjątkowa propozycja dla restauracji i punktów gastronomicznych skupionych na ofercie deserów.

Białe wina, np. sauvignon blanc czy chardonnay, świetnie komponują się z lekkimi sałatkami, rybami, owocami morza czy białymi mięsami. Czerwone wina (rară neagră, cabernet sauvignon), pełne wyrazistych tanin i nut dojrzałych owoców, idealnie uzupełniają pieczone mięsa, steki czy dojrzewające sery. Z kolei etykieta różowa – tak niedoceniana w gastronomii – sprawdza się jako towarzysz dla sałatek owocowych, ryb i owoców morza czy deserów owocowych.

Zatem jeśli chcemy wywołać miłe zaskoczenie u swoich restauracyjnych gości – postawmy na Mołdawię! Wina te wciąż są niedoceniane, a potrafią pozytywie zaskoczyć!

Warto dodać, iż najważniejsi importerzy win mołdawskich, wraz z producentami, organizują szereg paneli degustacyjnych, zapraszając, szkoląc i dzieląc się wiedzą o winach z Mołdawii i ich wartościach.

Aby wprowadzić wina mołdawskie do karty, warto nawiązać kontakt z importerami specjalizującymi się w winach wschodnioeuropejskich. Najlepiej szukać ich na branżowych targach winiarskich, takich jak Warsaw Wine Experience czy Wine Expo Poland. 

Należy także podkreślić,  że szczególne miejsce na mapie jakościowych win mołdawskich win zajmuje Château Purcari. Winnica została założona w 1927 roku i dekretem Cara Rosji Mikołaja I stała się pierwszą oficjalną winnicą w Besarabii. 

Wiele win z tej znakomitej winnicy ma w swojej ofercie firma Partner Center. To przede wszystkim linia win inspirowanych nocą – Nocturne. Obejmuje ona siedem etykiet, które zachwycają różnorodnością – od od lekkich, owocowych win białych (chardonnay, pinot grigio, sauvignon blanc), przez różowe cuvée, aż po głęboko owocowe czerwone (rara neagra, cabernet sauvignon). Wina te są idealnym towarzyszem dla dań inspirowanych zarówno lokalną kuchnią mołdawską, jak i europejskimi klasykami.

Fot. Obraz Marcel z Pixabay

Autor