Fine Spoty Bidfood, służące edukacji i integracji HoReCa, działają już w 4 lokalizacjach. Dopiero co gościliśmy w nowo otwartym we Wrocławiu, gdzie dowiedzieliśmy się o planach firmy na otwarcie kolejnego w centralnej Polsce. O koncepcie, planach i misji Fine Spotów nasza redakcja rozmawiała z trzema przedstawicielami Bidfood: Natalią Hejmej-Wilk, Managerką projektu Fine Spot i Akademii Bidfood; Pawłem Fajrowskim, Executive Szefem Akademii Bidfood i Maciejem Hańczukiem, Managerem wrocławskiego Fine Spotu.

Wrocławska wieża ciśnień Borek

Dla wrocławskiego Fine Spotu wybraliście niebanalne miejsce, bo historyczną wieżę ciśnień Borek.

Natalia Hejmej-Wilk, Managerka projektu Fine Spot i Akademii Bidfood: Nie ma co się oszukiwać, był to projekt pełen wyzwań, jak w przypadku każdego zabytkowego budynku. Miejsce jest wyjątkowe! Teraz cieszymy się z faktu, że możemy tutaj tworzyć przestrzeń dla całej wrocławskiej gastronomii, wszystkich osób kochających dobrą kuchnię. Wieża Ciśnień jest bardzo ważnym miejscem w naszej firmie, ale też mamy nadzieję stanie się wkrótce ważnym punktem na gastronomicznej mapie Wrocławia. Na to liczymy.

Natalią Hejmej-Wilk, Managerka projektu Fine Spot i Akademii Bidfood Fot. Bidfood

Maciej Hańczuk, Manager Fine Spotu we Wrocławiu: Szukaliśmy miejsca z duszą, ale jednocześnie spełniającego nasze wymogi techniczne. Przestrzeń Fine Spotu liczy ponad 200 metrów kwadratowych. Znajduje się tu profesjonalna kuchnia wraz ze strefą Fine Wine i Fine Deli.

Maciej Hańczuk, Manager wrocławskiego Fine Spotu Fot. Bidfood

Co będzie oferować wrocławski Fine Spot i kiedy ruszą pierwsze spotkania?

Paweł Fajfrowski, Executive Szef Akademii Bidfood: Akademia Bidfood każdego dnia w różnych miastach w Polsce dostarcza wiedzę. Światowe trendy zmieniają się bardzo szybko, tak samo jak upodobania i oczekiwania gości. Serwowanie smacznej kuchni w dzisiejszych czasach to za mało. Coraz większe znaczenie ma serwis, relacje, gościnność. Akademia Bidfood to projekt, który dostarcza wiedzę w każdym z tych obszarów. Chcemy się tym dzielić również we wrocławskim Fine spocie. Wieża Ciśnień to także miejsce spotkań, budowania relacji i inspirowania. Mieliśmy okazję gościć już wiele osób, odbyło się tutaj wiele spotkań zarówno tych indywidualnych jak i szkoleń otwartych, a kto nie był, serdecznie zapraszamy.

Fine Spot działa już w 4 lokalizacjach: w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu. Od ilu lat działa projekt i skąd wziął się pomysł na koncept?

Natalia Hejmej-Wilk: Fine Spot to projekt, który narodził się cztery lata temu. Jak wiele świetnych pomysłów i nasz rozwiną się w okresie pandemii, kiedy to wszystkie dotychczasowe działania okazały się trudne do zrealizowania albo nieskuteczne. Aktualnie posiadamy cztery przestrzenie kulinarne Fine Spot zlokalizowane w modnych dzielnicach miast takich jak: Kraków, Gdańsk, Poznań i Wrocław. Każde miasto jest inne, ma inną historie, lokalny rynek gastronomiczny często się różni, a my staramy się do tego wszystkiego dopasować działania.

Czy koncept Fine Spot ewoluował wraz z powstawaniem nowych lokalizacji?

NataliaHejmej-Wilk: Każdy Fine Spot to wyjątkowa przestrzeń dla wszystkich miłośników sztuki kulinarnej i wina. Ten projekt cały czas ewoluuje i rozwija się razem z nami. Z każdą kolejną przestrzenią wprowadzamy nowe rozwiązania, wykorzystujemy najnowsze technologie i światowe trendy. Tak samo jak gastronomia się rozwija i staje się po prostu modna, tak samo i my regularnie rozszerzamy nasze obszary działań.

Akademia Bidfood

Jakie są cele Waszej Akademii?

Natalia Hejmej-Wilk: Akademia Bidfood to przede wszystkim projekt kulinarno-edukacyjny, bo poza pokazami kulinarnymi czy warsztatami, organizujemy również szkolenia biznesowe. Zapraszamy nie tylko kucharzy, ale też menadżerów, sommelierów, działy marketingu, osoby, które zajmują się social mediami. Dla zdefiniowanych grup docelowych przygotowujemy konkretne tematy, angażując jako prowadzących ekspertów z branży.

Pawel Fajfrowski: Dodatkowo cały czas prężnie działają trzy Akademie: w Warszawie Orientu, w Łodzi ogólna Akademia Bidfood i we Wrocławiu Akademia Pizzy. W siedmiu lokalizacjach regularnie realizujemy działania Akademii Bidfood, czyli projektu kulinarno- edukacyjnego dedykowanemu dla HoReCa.

Jakie szkolenia Akademii są najpopularniejsze? Jakie są Wasze top grupy docelowe? 

Paweł Fajfrowski: Ciężko mówić o najpopularniejszych szkoleniach, jakie realizujemy. To co jest pewne, to fakt, że wszyscy potrzebujemy specjalistycznej wiedzy, chcemy się uczyć od najlepszych.

Natalia Hejmej-Wilk: Wyspecjalizowane szkolenia coraz bardziej interesują naszych klientów. Tematyka jak inspiracje na jesień czy nowoczesna kuchnia polska już są passe. Taką wiedzę można znaleźć w internecie, są zdjęcia, jest Instagram, Pinterest. Ludzie potrzebują czegoś nowego, bardziej kreatywnego i przede wszystkim głębokiej, eksperckiej wiedzy. Przykładowo Marek Popławski, trener naszej Akademii, jest ekspertem kuchni japońskiej. Na co dzień gotuje dla Japończyków i współpracuje z ambasadą Japonii. Nie znam drugiego człowieka, który mówiłby o kulturze i kuchni japońskiej z taką pasją jak Marek. Wystarczy, że stanie, wyjmie noże i zacznie opowiadać. Uczestnicy są zachwyceni. Często uczy naszych klientów prawidłowego filetowania czy sezonowania ryb, ale poza kwestiami technicznymi, opowiada o poszanowaniu kultury japońskiej i tradycji. To są właśnie te wyjątkowe spotkania, których nie da się znaleźć w Internecie.

Szkolenia w odpowiedzi na wyzwania branży

Czy restauratorzy lub szefowie kuchni mogą liczyć na indywidualne doradztwo w ramach Fine Spotu?

Pawel Fajfrowski: Oczywiście! Cały czas doradzamy indywidualnie. To są najważniejsze założenia Akademii Bidfood, które realizujemy zarówno we wszystkich Akademiach jak i Fine Spotach. Nie ma nic cenniejszego niż uczciwa relacja biznesowa i szczera rozmowa. Jeśli klient mówi nam o swoich potrzebach, my możemy na nie reagować i dostarczać najlepsze narzędzia: zarówno produkt jak i wiedzę merytoryczną.

Jakie są obecnie – w Waszej opinii- główne wyzwania dla gastronomii?

Natalia Hejmej-Wilk: Na stronie Akademii jest formularz, gdzie można napisać o swoich potrzebach, po różnych wydarzeniach też robimy ankiety. Pytamy naszych klientów, co ich interesuje, z jakimi problemami się mierzą. Pojawiają się takie tematy jak zarządzanie multikulturowym zespolem, gdzie poruszamy również trudne tematy np. religii, szacunku i tolerancji. Bardzo często wracamy do budowania autorytetu. W gastronomii jest sporo młodych ludzi, którzy niekoniecznie mają podstawy do zarządzania, szczególnie swoimi kolegami. Nikt im nie powiedział, co mają robić, aby stać się dobrym liderem i zbudować autorytet. Podobnie jest z tematem kosztów. Nie wszyscy mają za sobą lata doświadczeń i dobre wzorce. Często powielane są właśnie te niewłaściwe. Staramy się reagować na takie problemy i dostarczać rozwiązania.

Czy kliencie wracają do Was na szkolenia Akademii? A może bywają sporadycznie lub jednorazowo? 

Pawel Fajfrowski: W gronie naszych klientów jest dużo osób które regularnie wracają. Bardzo nas to cieszy, ponieważ jest to dowód na to że robimy to dobrze i faktycznie jesteśmy dla naszych klientów partnerami w biznesie. Akademia Bidfood to projekt, który ma wspierać, inspirować i dawać rozwiązania. Klienci którzy regularnie wracają doskonale o tym wiedzą.

Jakie są Wasze plany na przyszły rok w obszarze szkoleń Akademii i Fine Spotów? 

Natalia Hejmej-Wilk: Mamy sporo planów na kilka najbliższych lat. Nasz zespól to szerokie grono kreatywnych ludzi z dużym doświadczeniem i przede wszystkim z pasją do tego co robimy. Na pewno będziemy dalej się rozwijać i dawać naszym klientom jak najwięcej inspiracji i nowych rozwiązań biznesowych.



Autor